Domy skandynawskie plusy i minusy

Szukając najlepszego rozwiązania dla siebie i swojej rodziny rozważałam budowę domu skandynawskiego. Ciągle widziałam ogłoszenia zachwalające, że jest to tanie, szybkie i trwałe. Czy faktycznie tak jest?

Widać spore zainteresowania domami szkieletowymi z drewna. Czym się charakteryzuje?

  1. Wykorzystaniem słupów nośnych do konstrukcji ścian.
  2. Same ściany mają wypełnienie z wełny mineralnej
  3. Ilość słupków w ścianie zewnętrznej jest ograniczona, stąd brak nadproży.
  4. Jedynie na całym obwodzie domu, pod oczepem, mocuje się specjalną deskę, która pełni funkcję nadproża.
  5. Cała konstrukcja zostaje usztywniona płytami gipsowo -kartonowymi.
  6. Dach pokrywa się dachówką cementową, ceramiczną albo blacho – dachówką.

Układ warstw ściany w tym systemie jest następujący::

  1. okładzina elewacyjna drewniana,
  2. porowata płyta pilśniowa, bitumizowana jako dodatkowy element izolacyjny,
  3. folia wiatroizolacyjna,
  4. izolacja wewnętrzna ściany z wełny mineralnej,
  5. folia paroizolacyjna pełniąca funkcję opóźniacza pary,
  6. płyta poszycia z płyt gipsowo-kartonowych.

Tego typu budynki zazwyczaj stawia się z prefabrykatów.

To tylko suche fakty, które przekazują nam firmy. Poszukałam na forum osób, które mają takie domy. Oczywiście na inne warunki niż Polskie  były same pozytywne opinie. Natomiast w Polsce były mieszane uczucia.

Jakie są zalety takiego domu:

  1. Wykonane z drewna – to świadczy o jakości i można dowolnie formować – dzięki temu mogę mieć dom drewniany jak i murowany.
  2. Czas budowy – Składam zamówienie i samo przygotowanie szkieletu trwa ok 2-3 miesiące a złożenie ok. kilka dni. Rozwiązanie idealne dla mnie, żeby nie tracić pieniędzy na wynajem.
  3. Tańsze murowane fundamenty poprzez lekka konstrukcję – jeśli decydowałaby się na ten dom nie muszę dawać wzmocnień w fundamentach, ponieważ jest lekka konstrukcja domu.
  4. Można budować o każdej porze roku – Mogę nawet w zimie złożyć dom z gotowych elementów. Nie trzeba czekać aż wyschnie cement.
  5. Cena budowy domu- To chyba pierwsza rzecz na którą zwróciłam uwagę. Budowa poprzez czas i koszty budowy będą niższe niż murowany (tzn. tak się wydaje na początek).

A jakie domy skandynawskie mają wady:

  1. Szybko się wychładzają i nagrzewają, przez cienkie ściany oraz izolację.
  2. Nie można dowolnie modyfikować, to mi się trochę nie podobało ponieważ jeśli ustawię dom (ciężkie meble) w jednym miejscu będą musiały tam pozostać z uwagi na lekkie konstrukcje.  A jak kobieta lubię zmiany:)
  3. Budowa domu jest ciężka technicznie i trzeba mieć doświadczoną ekipę, żeby później nie poprawiać. Nie można popełniać błędów przy składaniu..
  4. Różne wymiary płyt a szkieletu. Dostosowanie wszystkiego ( w Polsce), gdzie raczej każdy podchodził jak ja, że to domek letniskowy jest ciężkie , czasochłonne i droższe.
  5. Trzeba zbudować szczelnie i uwzględnić odpowiednią wentylację. Jeśli będzie słaba izolacja zaczną się problemy z domem. Trochę to przerażające, ponieważ to nie ode mnie zależy a że się nie znam mogę popełnić gafę.
  6. Wymaga zgromadzenia od razu całego budżetu, nie można rozłożyć tych etapów na kilka miesięcy czy lat. Musiałabym mieć od razu pełną sumę oraz na wykończenie
  7. Kłopoty z akustyką, domy mają cienkie ściany. Wszystko z kuchni słyszałabym np w pokoju dziecka. To prawie jak w bloku.
  8. Trzeba uważać na wilgoć, drewno lubi trzymać wilgoć więc później mogą być problemy z wilgocią, grzybem czy pękającymi ścianami.

 

 

Patrząc na plusy i minusy, stwierdzam, że jestem tradycjonalistką i boję się ryzyka. Może być tak, że faktycznie zaoszczędzę na budowie domu i w kilka miesięcy będę mieszkać w swoim domu. A co dalej? Jeśli zechcę coś zmienić nie będę miała możliwości. Nie tak jak przy murowanym robię ścianki czy wyburzam coś. Chyba szybkość i cena na krótką metę są dobre, ale na późniejsze lata wolę mieć solidną, murowaną konstrukcję. Ja jednak wybieram murowany dom.